JoomlaTemplates.me by HostMonster Reviews

Wypadek w Studnisku - ustalenia prokuratury

Utworzono: wtorek, 12, sierpień 2014 Marek
 
Śmierć w Jaskini Studnisko: Zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci 13-letniej gimnazjalistki Natalii usłyszało 3 mężczyzn. To opiekunowie, którzy wprowadzili uczestników szkolnej wycieczki do zamkniętej Jaskini Studnisko.
 
Częstochowska prokuratura postawiła trzem mężczyznom zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci 16-letniej gimnazjalistki, która 2 czerwca br. zgineła w jaskini Studnisko, koło Olsztyna.
Ponadto prokurator przedstawił 3 mężczyznom zarzuty popełnienia przestępstwa narażenia uczestników wyprawy do jaskini, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślnego spowodowania u 5 uczniów lekkich obrażeń ciała.{jcomments on}
- Jednym z dowodów w śledztwie jest opinia biegłego sądowego ds. taternictwa jaskiniowego, wydana po przeprowadzonej wizji loklanej - mówi prokurator Tomas Ozimek, rzecznik Prokuratury Okregowej w Częstochowie.
2 czerwca trzech instruktorów weszło wraz z siedmioma gimnazjalistami ze Świekatowa pod Grudziądzem do Jaskini Studnisko. Doszło tam do tragicznego wypadku. Głaz przygniótł 16-letnią dziewczynę. Obrażenia okazały się niestety śmiertelne. Pozostałych sześciu uczniów trafiło do szpitala z lekkimi obrażeniami.
W śledztwie zebrano obszerny materiał dowodowy - zeznania świadków, m.in. uczniów biorących udział w wyprawie do jaskini, nauczycieli, osób prowadzących akcję ratunkową, przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczono dokumentację dotyczącą organizacji wycieczki szkolnej. Prokurator zarzuca organizatorom wyprawy, że wprowadzili do jaskini 7-osobową grupę gimnazjalistów w okresie wyłączenia Jaskini Studnisko z eksploracji.
Tragedia rozpoczęła dyskusję, czy jaskinie powinno się zamykać, albo przynajmniej ograniczyć do niej dostęp.
- Kiedy ludzie dzwonią do biur podróży, to interesuje ich tylko cena, nikt nie pyta o kwalifikacje przewodników, Dlatego często ludzi do jaskiń wprowadzają mało doświadczeni ludzie - powiedział nam Damian Molenda, speleolog i ratownik górski.